środa, 23 grudnia 2009
czwartek, 10 grudnia 2009
środa, 25 listopada 2009
wtorek, 3 listopada 2009
Dzisiaj dotarł do mnie nowy Smuke - Zero Edition.
Malutki (9,5 cm). W komplecie to co na zdjęciu:
dwie baterie,
atomizer,
ładowarka sieciowa i USB,
5 kartridży (Tobacco 0 mg nikotyny),
pokrowiec.

Wg. mnie gadżet dla kogoś kto chce poszpanować e-papierosem, a wcześniej nie palił.
Ogólne wrażenie pozytywne (nieco mniejszy od Janty Fogger).
Malutki (9,5 cm). W komplecie to co na zdjęciu:
dwie baterie,
atomizer,
ładowarka sieciowa i USB,
5 kartridży (Tobacco 0 mg nikotyny),
pokrowiec.
Wg. mnie gadżet dla kogoś kto chce poszpanować e-papierosem, a wcześniej nie palił.
Ogólne wrażenie pozytywne (nieco mniejszy od Janty Fogger).
wtorek, 20 października 2009
Jeszcze kilka rad dla kupujących pierwszego e-papierosa. Jeżeli nie macie doświadczenia i wiedzy na ten temat, proszę poczytajcie w internecie. Potrzebna jest chociaż podstawowa wiedza. Np. smuke produkuje trzy rodzaje e-papierosów: gold, platinum i platinum 3G. Ten ostatni jest najnowocześniejszym modelem (dwie najważniejsze cechy odróżniające go od innych e-papierosów to: niskotemperaturowy atomizer i liquid na bazie PEG400). Kartridże z innych modeli nie są kompatybilne z platinum 3G. I jeszcze jedna ważna rzecz - nie kupujcie e-papierosa bez instrukcji po polsku i bez podstemplowanej i wypisanej karty gwarancyjnej. Ułatwi Wam to życie w przyszłości.
poniedziałek, 19 października 2009
Dzisiaj dobra rada dla kupujących e-papierosa. Przed zakupem zapytajcie sprzedawcę w jaki sposób realizuje gwarancję. Dlaczego to jest ważne? Jeżeli zepsuje się atomizer to jesteś pozbawiony możliwości używania e-papierosa. Wymiana uszkodzonej części musi odbyć się "od ręki". W większości sklepów i e-sklepów tak się to odbywa. Jeżeli jesteś z warszawy w ciągu kilku godzin masz nową część. Jeżeli mieszkasz dalej, po informacji telefonicznej o awarii, tego samego dnia zostaje wysłana część (priorytetem) i następnego dnia (najpóźniej po dwóch dniach) masz dobrą część i możesz "palić" dalej. Dlaczego o tym piszę? Otrzymałem informację, że u niektórych sprzedawców odbywa się to inaczej. Oddajesz zepsutą część i ..... czekasz tydzień na wymianę . W przypadku telewizora, aparatu fotograficznego czy miksera takie rozwiązanie jest akceptowalne. W przypadku e-papierosa to nieporozumienie, bo pozbawia klienta możliwości używania e-papierosa (czytaj: klient wraca do "analoga"), a nie oto nam chodzi.
czwartek, 15 października 2009
Spotkałem się z kilkoma opiniami, że w niektórych e-papierosach liquid, którym są nasączone wkłady lub liquid do napełniania kartridży jest za "ostry" tzn. drapie w gardle, powoduje kaszel i/lub wysusza śluzówkę gardła. Niektórzy (bardziej wrażliwi) z tego powodu zrezygnowali z e-palenia. Trudno o jakąś uniwersalną radę. Proponuję wypróbowanie oryginalnych kartridży Smuke. Mimo, iż są na bazie PEG400 przeznaczonego do niskotemperaturowego atomizera Smuke, to oczywiście spełniają swoją rolę również w innych atomizerach. Warunek - muszą pasować rozmiarem;). Testowałem taki kartridż w Janty Dura i ECIS. Działa i jest wyraźnie łagodniejszy jeżeli chodzi o drapanie w gardle od oryginalnych. Warto przetestować.
wtorek, 13 października 2009
Doraźne czyszczenie styków e-papierosa. Według moich obserwacji i doświadczenia, co jakiś czas wskazane jest wyczyszczenie styku baterii i atomizera. Chodzi mi o wewnętrzną część. Jak wiadomo gwint jest jednym biegunem, a "środek" drugim. I tu właśnie (w części środkowej) zdarza się zabrudzenie skutkujące brakiem styku i wrażeniem, że coś się zepsuło. Wygląda to tak: bateryjka naładowana, kartridż nowy, pociągamy, dioda na końcu bateryjki świeci, a "dymu" nie ma. I panika;) Spokojnie. Należy wtedy przetrzeć "środek" baterii i atomizera watką lub szmatką nasączoną spirytusem. Po odparowaniu spirytusu i skręceniu e-papierosa wszystko powinno wrócić do normy.
czwartek, 8 października 2009
poniedziałek, 28 września 2009
środa, 23 września 2009
Ponieważ często spotykam się z pytaniami co to jest atomizer niskotemperaturowy i czym różni się od starszego typu atomizerów, postanowiłem wrzucić do bloga filmik, który nagrałem kilka miesięcy temu na potrzeby forum. Prawdopodobnie część z Was już go widziała, ale żeby nie szukać na forum niech będzie i na blogu. Polecam obejrzenie i .... wszystko będzie jasne.
niedziela, 20 września 2009
Wszystkim, którzy jeszcze nie podjęli decyzji czy zacząć "przygodę" z e-papierosem, polecam stronę www.digicig.pl. Jest tam wiele naprawdę ciekawych i przydatnych informacji. Niestety (mimo moich interwencji) nie ma na tej stronie ani słowa o najnowocześniejszym e-papierosie Smuke Platinum 3G, ani najnowoczęsniejszym nośniku nikotyny PEG400. Ale o smuczku trochę pisałem i...jestem z niego zadowolony.
PS. Sprawdziłem, że już o stronie digicig.pl pisałem w lutym, ale niech już zostanie.
PS. Sprawdziłem, że już o stronie digicig.pl pisałem w lutym, ale niech już zostanie.
piątek, 18 września 2009
No i nasze Ministerstwo Zdrowia (nie mając nic lepszego do roboty) zabiera się za e-papierosy. Dwa dni temu wszystkie media aż huczały od tej strasznej nowiny. Pomijając poziom merytoryczny w niektórych programach (rozbawił mnie podpis na ekranie w czasie jakiegoś wywiadu: ZABRONIĄ PRODUKCJI E-PAPIEROSÓW. Chyba jesteśmy za mali żeby zabronić czegoś chińczykom:), to cała ta nagonka wydaje się poważna. Nie odkryję tu ameryki, pisząc że w całej sprawie chodzi o wielkie piniądze. Pieniądze, które traci nasze pazerne państwo (np. akcyza), które tracą koncerny tytoniowe i farmaceutyczne. Nie ma to nic wspólnego z naszym zdrowiem. Nie chcę być złym prorokiem, ale obawiam się że ONI mogą nam (e-palaczom) trochę utrudnić życie. Póki co podpisujcie petycję: http://www.petycje.pl/4420, a do tematu napewno wrócimy.
poniedziałek, 14 września 2009
Dzisiaj opowiem jak radzę sobie w miejscach, w których jest zakaz palenia. Kiedy podchodzi obsługa i słyszę tekst: "Tu nie wolno palić", zadaję pytanie: "Rozumiem że tu nie wolno palić tytoniu?".
Odpowiedź zawsze jest taka sama: "Tak". Wtedy rozkręcam e-papierosa i mówię: "To się dobrze składa, bo tu nie ma ani palenia, ani tytoniu - czyli mogę się dalej inhalować?" Tu odpowiedzi są podobne: "Tak", "No chyba tak" lub "Zapytam kierownika", a z kierownikiem patrz punkt pierwszy:)
Czasem pytają o "dym". Odpowiedź jest prosta: "To bezwonna para wodna".
I po problemie.
Odpowiedź zawsze jest taka sama: "Tak". Wtedy rozkręcam e-papierosa i mówię: "To się dobrze składa, bo tu nie ma ani palenia, ani tytoniu - czyli mogę się dalej inhalować?" Tu odpowiedzi są podobne: "Tak", "No chyba tak" lub "Zapytam kierownika", a z kierownikiem patrz punkt pierwszy:)
Czasem pytają o "dym". Odpowiedź jest prosta: "To bezwonna para wodna".
I po problemie.
niedziela, 13 września 2009
Dzisiaj wypróbowałem nowy smak/aromat kartridży Smuke - Red Energy (czytaj: Red Bull) wersja limitowana. Ponieważ lubię ten napój (a wiem, że nie każdemu smakuje), więc postanowiłem przetestować. Ładne opakowanie (ciemno czerwone z rogami byka), a smak....wg. mnie bardzo podobny do oryginału. Testowałem moc 16mg i na początku dwa razy się zaksztusiłem - wstyd. Ale potem było OK. Ogólnie nie jestem fanem wymyślnych smaków do "palenia", preferuję Camel i Tobacco, ale czasem Red Energy sobie "popalę".
sobota, 29 sierpnia 2009
Oj, trochę zaniedbałem mój blog. Obiecuję poprawę;)
OSTRZEŻENIE - nie prawdą jest jakoby powrót od e-papierosa do analoga był trudny. Niestety odczułem to na własnej skórze.
Po kilku miesiącach wyłącznie na e-papierosach zapaliłem analoga. I tak to się zaczęło. Teraz palę analogi (paczkę dziennie - przed e-papierosem 2 paczki), a w samochodzie i tam gdzie jest zakaz "palę" e-papierosa. Jak zaczęliście "palić" e-papierosa nie próbujcie analoga bo będzie "bolało".
OSTRZEŻENIE - nie prawdą jest jakoby powrót od e-papierosa do analoga był trudny. Niestety odczułem to na własnej skórze.
Po kilku miesiącach wyłącznie na e-papierosach zapaliłem analoga. I tak to się zaczęło. Teraz palę analogi (paczkę dziennie - przed e-papierosem 2 paczki), a w samochodzie i tam gdzie jest zakaz "palę" e-papierosa. Jak zaczęliście "palić" e-papierosa nie próbujcie analoga bo będzie "bolało".
niedziela, 10 maja 2009
Kącik dla nowicjusza - kolejna odsłona:
3. Atomizer, najważniesza część e-papierosa. Tu zachodzi proces waporyzacji czyli odparowania cząsteczek liquidu z nikotyną i wytworzenia pary wodnej. Atomizery można podzielić na "wysoko-temperaturowe" i "nisko-temperaturowe". Te drugie są trwalsze i nowocześniejsze. Ponieważ atomizer jest tak ważny, trzeba o niego dbać i odpowiednio traktować. Najważniejsze jest nie przegrzewanie atomizera. Po kilku pociągnięciach należy dać mu odpocząć i ostygnąć. To samo dotyczy wymiany baterii - nową (naładowaną) baterię dokręcamy do ostudzonego atomizera. I jeszcze jedna sprawa - czyszczenie, stosujmy się do instrukcji obsługi, nie wszystkie można myć, czy "kąpać".
3. Atomizer, najważniesza część e-papierosa. Tu zachodzi proces waporyzacji czyli odparowania cząsteczek liquidu z nikotyną i wytworzenia pary wodnej. Atomizery można podzielić na "wysoko-temperaturowe" i "nisko-temperaturowe". Te drugie są trwalsze i nowocześniejsze. Ponieważ atomizer jest tak ważny, trzeba o niego dbać i odpowiednio traktować. Najważniejsze jest nie przegrzewanie atomizera. Po kilku pociągnięciach należy dać mu odpocząć i ostygnąć. To samo dotyczy wymiany baterii - nową (naładowaną) baterię dokręcamy do ostudzonego atomizera. I jeszcze jedna sprawa - czyszczenie, stosujmy się do instrukcji obsługi, nie wszystkie można myć, czy "kąpać".
czwartek, 7 maja 2009
Kącik dla nowicjusza c.d.
2. Smak/aromat e-papierosa zależy od zastosownego liquidu. Wybór jest ogromny, od "udających" zwykłego papierosa (Marlboro, Camel, Menthol) po wiśniowy, kawowy, czekoladowy, capuccino, a nawet cola i wiele innych. I teraz najważniejsze: żaden smak/aromat nie jest dokładnnie taki jak smak analoga (może najbliższy jest menthol). Każdy musi wybrać ten swój, jedyny smak, który mu odpowiada. Trzeba po prostu testować.
2. Smak/aromat e-papierosa zależy od zastosownego liquidu. Wybór jest ogromny, od "udających" zwykłego papierosa (Marlboro, Camel, Menthol) po wiśniowy, kawowy, czekoladowy, capuccino, a nawet cola i wiele innych. I teraz najważniejsze: żaden smak/aromat nie jest dokładnnie taki jak smak analoga (może najbliższy jest menthol). Każdy musi wybrać ten swój, jedyny smak, który mu odpowiada. Trzeba po prostu testować.
środa, 6 maja 2009
Postanowiłem wprowadzić do mojego bloga Kącik dla nowicjusza. Będę w nim "rozjaśniał" z praktycznej strony tematykę e-palenia.
Dziś pierwsza informacja:
1. E-papieros nigdy się nie kończy, można go "palić" bez przerwy, nosić w kieszeni, nie potrzeba zapalniczki, ani popielniczki. Jedyny moment przerwy to wymiana baterii lub kartridża. Uwaga - bardzo łatwo można przedawkować ilość nikotyny.
Dziś pierwsza informacja:
1. E-papieros nigdy się nie kończy, można go "palić" bez przerwy, nosić w kieszeni, nie potrzeba zapalniczki, ani popielniczki. Jedyny moment przerwy to wymiana baterii lub kartridża. Uwaga - bardzo łatwo można przedawkować ilość nikotyny.
czwartek, 30 kwietnia 2009
środa, 22 kwietnia 2009
sobota, 18 kwietnia 2009
Łał, zapaliłem przed chwilą analoga (po 100 dniach na e-papierosie) i muszę powiedzieć, że czułem się jak kiedyś, dawno temu kiedy zapaliłem pierwszego paierosa. Niesamowite wrażenie. Po prostu super. Ten smak, te substancje smoliste:) Nie żebym kogoś namawiał, ale czasem fajnie jest wrócić do "korzeni".
Dziś na forum (nazwy nie podam - bo poziom niektórych postów jest żenująco niski) nastąpił zmasowany atak na mojego ulubionego e-papierosa Smuke. Ci którzy go nie mają, atakują Smuke za 24 miesięczną gwarancję. ŁA HA HA. Spekulują co Smuke wymieni a czego nie. Mimo że nie mają tego e-papierosa. No po prostu dziwne. A ja mam i cieszę się jak dziecko z tego że przez 24 miesiące mam działającego SUPER e-fajka. A jeszcze gorsze jest to, że dorabiają do tego spiskową teorię dziejów i obrażają osoby chwalące Smuke. No po prostu dziwne. Na koniec pozdrawiam wszystkich, którzy go kupili lub kupią.
PS. Trochę zmieniłem treść posta w trosce o moją głowę (trochę się do niej przyzwyczaiłem:)
PS. Trochę zmieniłem treść posta w trosce o moją głowę (trochę się do niej przyzwyczaiłem:)
wtorek, 14 kwietnia 2009
Święta, Święta i .....po Świętach. Takie życie. Pierwsze święta bez wychodzenia na papierosa. Tu jajeczko, a tu Smuke. Taki luksus. Smuczek nie zawiódł. "Odpaliłem" Janty Dura i testowałem z kartridżami od Smuke. Pasują, ale.....po pierwsze smak i aromat nie ten co w oryginalnym Smuke - jakiś taki przepalony, nie bardzo mi smakował - testowałem wszystkie 4 aromaty. Po drugie, niestety "wypala się" dużo szybciej niż w Smuke - 3-4 godziny i po zabawie. Tak więc tylko Smuke z oryginalnym kartridżem daje pełnię doznań:)
niedziela, 5 kwietnia 2009
Od wczoraj jestem w lekkim szoku. Paląc "analogi" omijałem mentolowe bo mi "nie leżały". Kilka w życiu wypaliłem, ale były to rzadkie przypadki (bardziej z musu niż dla przyjemności). Wczoraj "zapaliłem" smukowy mentol 11 mg i ....palę go cały czas. Jast naprawdę bardzo "miły" i odświeżający. Jeżeli ktoś palił mentolowe analogi to polecam.
środa, 1 kwietnia 2009
poniedziałek, 30 marca 2009
czwartek, 26 marca 2009
niedziela, 22 marca 2009
sobota, 21 marca 2009
środa, 18 marca 2009
Dzisiaj wymieniłem w ramach gwarancji zepsuty atomizer i bateryjkę od Janty Dura. Bateryjka jest z manualnym switchem. Ciekawe, ale czy wygodne? Zobaczymy w "praniu". Na razie wydaje mi się to trochę nienaturalne - żeby "palić" trzeba nacisnąć przycisk. To takie palenie XXI wieku. Na razie się bateria formuje, jutro test.
niedziela, 15 marca 2009
Ponieważ Smuke po prostu "palę" i nie ma o czym pisać, postanowiłem uruchomić Janty Fogger-a (ponieważ w Durze padły baterie i atomizer). Naładowałem bateryjkę, dolałem liquidu (mentolek zapodałem), pociągnąłem i ....po wypluciu liquidu i przepłukaniu paszczy napojem z żurawiny, odłożyłem Fogger-a do szuflady. I znowu "palę" Smuke i nic się nie dzieje (nudy Panie.....).
czwartek, 12 marca 2009
Ha, dzisiaj dowiedziałem się bardzo ciekawej rzeczy o Smuke Platinum 3G. Mianowicie okazuje się, że atomizer w tym modelu rozgrzewa się do temperatury 50 -60 stopni C (w pozostałych modelach do 150 -160 st. C) i jest to wystarczająca temperatura do zainicjowania procesu waporyzacji liquidu. I co w tym takiego interesującego? Wydaje mi się, że właśnie dlatego atomizer jest taki trwały (24 miesiące gwarancji). Ponieważ temperatura nie jest wysoka, atomizer pobiera mniejszy prąd z baterii i dlatego bateria wytrzymuje do 8 godzin pracy, a ponieważ jest "rozładowywana mniejszym prądem" jest też trwalsza (24 miesiące gwarancji). I to by tłumaczyło 4 razy dłuższą gwarancję niż w starszych (na dzień dzisiejszy wszystkich mi znanych) modelach e-papierosów. Się rozpisałem, ale warto było:)
środa, 11 marca 2009
niedziela, 8 marca 2009
No więc palę sobie Smuke i postanowiłem napisać kilka zdań o wyższości Smuke nad innymi e-papierosami.
1. Liquid na bazie PEG 400 nie drapie w gardle!!!
2. Bateria "trzyma" 7-8 godzin.
3. Kartridż wystarcza na cały dzień palenia.
4. Szybka wymiana kartridża - nie trzeba dolewać, nie kapie, nie brudzi.
5. Ani razu nie "napiłem się" nikotyny - rewelacja
6. No i smak - na razie "palę" Camela - super
7. 24 miesiące gwarancji
1. Liquid na bazie PEG 400 nie drapie w gardle!!!
2. Bateria "trzyma" 7-8 godzin.
3. Kartridż wystarcza na cały dzień palenia.
4. Szybka wymiana kartridża - nie trzeba dolewać, nie kapie, nie brudzi.
5. Ani razu nie "napiłem się" nikotyny - rewelacja
6. No i smak - na razie "palę" Camela - super
7. 24 miesiące gwarancji
poniedziałek, 2 marca 2009
sobota, 28 lutego 2009
poniedziałek, 23 lutego 2009
czwartek, 19 lutego 2009
środa, 18 lutego 2009
wtorek, 17 lutego 2009
poniedziałek, 16 lutego 2009
Kilka dni temu powstała nowa, polska stronka dla początkujących e-palaczy - www.digicig.pl. Już jest bardzo dobrym źródłem informacji mimo, iż jest w fazie tworzena. Wg. mnie to lektura obowiązkowa dla nowych pasjonatów zdrowszego palenia. Pozdrowienia dla twórców.
sobota, 14 lutego 2009
czwartek, 12 lutego 2009
wtorek, 10 lutego 2009
niedziela, 8 lutego 2009
czwartek, 5 lutego 2009
poniedziałek, 2 lutego 2009
czwartek, 29 stycznia 2009
Wróciłem z Gdańska (taka mała rodzinna wycieczka), gdzie e-papierosem zaraziłem ciotecznego brata - normalnie nie pali, ale mojego pociągał i chyba mu się podobało. Moja Dura z nową bateryjką (wymieniona przed wyjazdem - podziękowanie dla pana Michała z Janty) znowu zdała egzamin. I w samochodzie mogłem sobie oficjalnie popalać - przy mojej Pani i dzieciakach. Genialne;-)
wtorek, 27 stycznia 2009
niedziela, 25 stycznia 2009
piątek, 23 stycznia 2009
wtorek, 20 stycznia 2009
Już prawie dwa tygodnie palę tylko e-fajki. Nie ciągnie mnie do analogów. A najważniejsze że przestałem kasłać (rano to było trochę męczące) i to nie jest tylko moje zdanie. Moja lepsza połowa też to zauważyła. I płuca jakoś lżej "pracują". Same dobre strony takiej zmiany. Jeżeli chodzi o smaki liquidu to już wiem że preferuję Marlboro i wiśnię, orientalny smak jakoś mi nie leży.
niedziela, 18 stycznia 2009
Już niedziela, ferie zimowe dla dzieciaków. Cały czas e-papieros i żadnych innych potrzeb w tej kwesti nie mam (analogi śmierdzą). Co prawda w domu żona analogi pali, ale małe ilości - pewnie z 10 szt. dziennie. Nie przeszkadza mi to zupełnie.
Zauważyłem pozytywny objaw (potwierdzony przez domowników) - mniej kaszlę.
Zauważyłem pozytywny objaw (potwierdzony przez domowników) - mniej kaszlę.
piątek, 16 stycznia 2009
czwartek, 15 stycznia 2009
Mam trochę czasu, więc napiszę kilka slów o moim e-papierosie.
Po przeczytaniu opinii na forum
http://e-papierosy.phorum.pl/index.php wybrałem firmę Janty i papierosa Dura. To nowy model, wszedł do sprzedaży (na rynku polskim) na początku stycznia tego roku. Mimo różnych opinii, mój e-fajek sprawuje się bardzo dobrze. Bateryjki (już wspominałem) wytrzymują 3-4 godziny spokojnego palenia. Liquidy Janty dają fajny dymek i czuć ich moc w gardle. Jedna buteleczka liquidu Janty wystarcza mi na ok. 7 dni. Jeszcze nie mam wyrobionego zdania na temat smaków, ale fajnie że jest wybór;) Teraz czekam na papierośnico-ładowarkę (ma być dostępna w tym tygodniu) aby uniezależnić się od gniazdka z prądem i już nic więcej nie potrzebuję.
Po przeczytaniu opinii na forum
http://e-papierosy.phorum.pl/index.php wybrałem firmę Janty i papierosa Dura. To nowy model, wszedł do sprzedaży (na rynku polskim) na początku stycznia tego roku. Mimo różnych opinii, mój e-fajek sprawuje się bardzo dobrze. Bateryjki (już wspominałem) wytrzymują 3-4 godziny spokojnego palenia. Liquidy Janty dają fajny dymek i czuć ich moc w gardle. Jedna buteleczka liquidu Janty wystarcza mi na ok. 7 dni. Jeszcze nie mam wyrobionego zdania na temat smaków, ale fajnie że jest wybór;) Teraz czekam na papierośnico-ładowarkę (ma być dostępna w tym tygodniu) aby uniezależnić się od gniazdka z prądem i już nic więcej nie potrzebuję.
środa, 14 stycznia 2009
wtorek, 13 stycznia 2009
Ha, już prawie pięć dni bez "analoga". To naprawdę idzie w dobrym kierunku. Po przejściach z plastrami - przez trzy dni katowałem się mając wszystkie działania nieporządane (bóle brzucha, bezsenność i miejscowe odczyny alergiczne) i paląc równocześnie papierosy. Porażka. Teraz e-papieros daje mi to czego organizmowi potrzeba. A, i już opanowałem sztukę palenia e-fajka.
poniedziałek, 12 stycznia 2009
niedziela, 11 stycznia 2009
sobota, 10 stycznia 2009
piątek, 9 stycznia 2009
No i stało się. Od "zarażenia się" e-papierosem minęły dwa tygodnie. Wczoraj kupiłem e-fajka i już 24 godziny nie paliłem "analoga". Czuję się trochę dziwnie, ale nie jest to głód nikotyny, raczej głód wszystkich pozostałych substancji z analoga. Na razie jest dobrze. Smak e-papierosa jest trochę dziwny, ale można przywyknąć (albo wypróbować inne smaki).
Subskrybuj:
Posty (Atom)