Od wczoraj jestem w lekkim szoku. Paląc "analogi" omijałem mentolowe bo mi "nie leżały". Kilka w życiu wypaliłem, ale były to rzadkie przypadki (bardziej z musu niż dla przyjemności). Wczoraj "zapaliłem" smukowy mentol 11 mg i ....palę go cały czas. Jast naprawdę bardzo "miły" i odświeżający. Jeżeli ktoś palił mentolowe analogi to polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz