czwartek, 30 kwietnia 2009

Dzisiaj zrobię małą reklamę mojemu ulubionemu miesięcznikowi "LOGO". Jest w nim ciekawy i fajnie napisany artykuł o e-papierosach. Nie ma żadnych głupot i domysłów. Polecam. A co u mnie? Ano smukam sobie i ostatnio polubiłem smak jabłkowy.

środa, 22 kwietnia 2009

HO HO HO dzisiaj mijają 2 (słownie: dwa) miesiące bezawaryjnego "palenia" Smuke Platinum 3G palisander. Fajnie;) Pozostawię ten mały jubileusz bez komentarza:)

sobota, 18 kwietnia 2009

Łał, zapaliłem przed chwilą analoga (po 100 dniach na e-papierosie) i muszę powiedzieć, że czułem się jak kiedyś, dawno temu kiedy zapaliłem pierwszego paierosa. Niesamowite wrażenie. Po prostu super. Ten smak, te substancje smoliste:) Nie żebym kogoś namawiał, ale czasem fajnie jest wrócić do "korzeni".
Dziś na forum (nazwy nie podam - bo poziom niektórych postów jest żenująco niski) nastąpił zmasowany atak na mojego ulubionego e-papierosa Smuke. Ci którzy go nie mają, atakują Smuke za 24 miesięczną gwarancję. ŁA HA HA. Spekulują co Smuke wymieni a czego nie. Mimo że nie mają tego e-papierosa. No po prostu dziwne. A ja mam i cieszę się jak dziecko z tego że przez 24 miesiące mam działającego SUPER e-fajka. A jeszcze gorsze jest to, że dorabiają do tego spiskową teorię dziejów i obrażają osoby chwalące Smuke. No po prostu dziwne. Na koniec pozdrawiam wszystkich, którzy go kupili lub kupią.
PS. Trochę zmieniłem treść posta w trosce o moją głowę (trochę się do niej przyzwyczaiłem:)

wtorek, 14 kwietnia 2009

Święta, Święta i .....po Świętach. Takie życie. Pierwsze święta bez wychodzenia na papierosa. Tu jajeczko, a tu Smuke. Taki luksus. Smuczek nie zawiódł. "Odpaliłem" Janty Dura i testowałem z kartridżami od Smuke. Pasują, ale.....po pierwsze smak i aromat nie ten co w oryginalnym Smuke - jakiś taki przepalony, nie bardzo mi smakował - testowałem wszystkie 4 aromaty. Po drugie, niestety "wypala się" dużo szybciej niż w Smuke - 3-4 godziny i po zabawie. Tak więc tylko Smuke z oryginalnym kartridżem daje pełnię doznań:)

niedziela, 5 kwietnia 2009

Od wczoraj jestem w lekkim szoku. Paląc "analogi" omijałem mentolowe bo mi "nie leżały". Kilka w życiu wypaliłem, ale były to rzadkie przypadki (bardziej z musu niż dla przyjemności). Wczoraj "zapaliłem" smukowy mentol 11 mg i ....palę go cały czas. Jast naprawdę bardzo "miły" i odświeżający. Jeżeli ktoś palił mentolowe analogi to polecam.

środa, 1 kwietnia 2009

Jestem, jestem, chwilę nie pisałem, ale nie było o czym. Teraz też nie ma, więc idę "smukać", czego i wam życzę;)