poniedziałek, 2 listopada 2015

eVic VTC Mini i Zephyrus Sub-Ohm Tank - pierwsze wrażenia;)

Tytułowe (z poprzedniego wpisu) "wejście do świata TC" było łatwe i bezbolesne:)
Od dwóch tygodni wapuję na eVic-u VTC Mini, a od 10 dni dokręcam do niego atomizer Zephyrus Sub-Ohm od Youde (na razie tylko firmowe grzałki ("normalna" i Ni200) . Testowałem też z Kayfunem 4 (grzałka Kanthal) i z Taifunem GT II (grzałka Ni200). Boxa zasilam nowym akusem Sony US18650VTC5.
Ogólne wrażenia więcej niż pozytywne.  eVic jest bardzo łatwy do opanowania. Obsługa trzema przyciskami po kilku dniach staje się wręcz intuicyjna. Trzy tryby które używałem WV, Baypass i Ni200 działają tak jak powinny. Akumulator (2500 mAh) trzyma jak dla mnie wystarczająco długo i o dziwo, szybciej ładuję się w eVicu niż w zewnętrznej ładowarce (Nitecore i2).
Odnośnie atomizera Zephyrus, mogę powiedzieć że jest... bardzo ładny;) i spełnia swoją funkcję bardzo dobrze. Raz czy dwa "popuścił" przez AH kropelkę liquidu. Na grzałce Ni200, bez względu na nastawione parametry (temp. i moc) zdarza się "strzał" przy pierwszym zaciągnięciu. Być może to wina śladowych ilości wody w liquidzie. Poza tym smak, moc i chmura są bardzo poprawne, a poprzez odpowiednie ustawienie parametrów na modzie można dobrać idealne do swoich preferencji.

Już wiem, że eVic VTC Mini zostanie u mnie na dłużej bo spełnia moje oczekiwania w 100%. Jeżeli chodzi o Zephyrus-a, jeszcze nie wiem;) Jest kilka atomizerów, które chciałbym przetestować. Mam na myśli Goblin mini i Smok TFV4. Ale to za chwilę;) Na razie chcę jeszcze powalczyć z bazą RBA i własnymi grzałkami z drutu Ni200:) Może uda się też kupić drut tytanowy i wtedy będę miał porównanie niklowym.

Kilka zdjęć Zephyrus-a.

W pudełku + grzałka Ni200


Baza RBA (jeszcze nie używana:).


Wszystkie elementy zestawu.


A tu eVic VTC mini z Taifunem GT II (klon)


I z Zephyrus-em.