poniedziałek, 30 marca 2009

Ostatnio "palę" tylko kartridże o aromacie Tobacco. Już pisałem, ale to naprawdę jest bardzo miły smaczek, a może "smuczek". Polecam wszystkim smuko-palaczom.

czwartek, 26 marca 2009

Jednak Tobacco;) Już wiem czym pachnie - Amphora - taki tytoń do fajek, pamiętam z dzieciństwa. Jeden z wujków palił na rodzinnych imprezach. Taki zapach zostaje na całe życie, a teraz mam go przy sobie. Cooooool

niedziela, 22 marca 2009

Dziś odkryłem jeszcz inny aromat Smuke - Tobacco. Dla mnie bomba:) Jeszcze zaaplikowałem sobie kartridż o mocy 16mg. Łał, aż się zakrztusiłem - ale ma kopa, hardcore, polecam heavy smokerom.

sobota, 21 marca 2009

Dziś "zapaliłem" w Smuczku nowy aromat - apple o mocy 11mg. Na początku nie bardzo potrafiłem określić czy jest fajny, czy nie fajny. Ale po kilkunastu minutach odkryłem jego uroki - spokojny, stonowany, rzekłbym delikatny i nawet....jabłkowy;)

środa, 18 marca 2009

Dzisiaj wymieniłem w ramach gwarancji zepsuty atomizer i bateryjkę od Janty Dura. Bateryjka jest z manualnym switchem. Ciekawe, ale czy wygodne? Zobaczymy w "praniu". Na razie wydaje mi się to trochę nienaturalne - żeby "palić" trzeba nacisnąć przycisk. To takie palenie XXI wieku. Na razie się bateria formuje, jutro test.

niedziela, 15 marca 2009

Ponieważ Smuke po prostu "palę" i nie ma o czym pisać, postanowiłem uruchomić Janty Fogger-a (ponieważ w Durze padły baterie i atomizer). Naładowałem bateryjkę, dolałem liquidu (mentolek zapodałem), pociągnąłem i ....po wypluciu liquidu i przepłukaniu paszczy napojem z żurawiny, odłożyłem Fogger-a do szuflady. I znowu "palę" Smuke i nic się nie dzieje (nudy Panie.....).

czwartek, 12 marca 2009

Ha, dzisiaj dowiedziałem się bardzo ciekawej rzeczy o Smuke Platinum 3G. Mianowicie okazuje się, że atomizer w tym modelu rozgrzewa się do temperatury 50 -60 stopni C (w pozostałych modelach do 150 -160 st. C) i jest to wystarczająca temperatura do zainicjowania procesu waporyzacji liquidu. I co w tym takiego interesującego? Wydaje mi się, że właśnie dlatego atomizer jest taki trwały (24 miesiące gwarancji). Ponieważ temperatura nie jest wysoka, atomizer pobiera mniejszy prąd z baterii i dlatego bateria wytrzymuje do 8 godzin pracy, a ponieważ jest "rozładowywana mniejszym prądem" jest też trwalsza (24 miesiące gwarancji). I to by tłumaczyło 4 razy dłuższą gwarancję niż w starszych (na dzień dzisiejszy wszystkich mi znanych) modelach e-papierosów. Się rozpisałem, ale warto było:)

środa, 11 marca 2009

Coś bym napisał, ale...na razie pełna sielanka, smukam sobie po prostu;)
A już wiem, będę musiał zmienić avatar na Smukowy.

niedziela, 8 marca 2009

No więc palę sobie Smuke i postanowiłem napisać kilka zdań o wyższości Smuke nad innymi e-papierosami.
1. Liquid na bazie PEG 400 nie drapie w gardle!!!
2. Bateria "trzyma" 7-8 godzin.
3. Kartridż wystarcza na cały dzień palenia.
4. Szybka wymiana kartridża - nie trzeba dolewać, nie kapie, nie brudzi.
5. Ani razu nie "napiłem się" nikotyny - rewelacja
6. No i smak - na razie "palę" Camela - super
7. 24 miesiące gwarancji

poniedziałek, 2 marca 2009

Wczoraj moja Dura "umarła" całkowicie, najpierw dwie bateryjki, potem atomizer (używany przez chwilę z bateryjkami od Foggera). Porażka, czekam na nową DuręC.