Dziś minął dokładnie rok od zapalenia ostatniego analoga i przejścia na e-papierosy. I od razu napiszę, że nie była to bolesna zamiana. Decydując się na tę "rewolucję" miałem już pewną wiedzę o e-papierosach, ale opierała się ona na dość archaicznych podstawach;) Kilka lat wcześniej próbowałem już takiego rozwiązania, ale pierwsze e-papierosy były bardzo niedoskonałe. Stwarzały wiele problemów w codziennym użytkowaniu, a przede wszystkim były bardzo awaryjne. Również dostęp do części zamiennych i liquidów był bardzo ograniczony.
Od tamtego czasu technologia e-papierosów poczyniła olbrzymi krok na przód. Powstały nowe modele, technologie i możliwości. Sieć profesjonalnych sprzedawców również jest imponująca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz