niedziela, 3 maja 2015

500 dni z e-papierosem, nowy mod Anyvape VMW Sub Ω i nowy setup Clapton coil:)

Dziś mija 500 dni od kiedy pożegnałem się z analogami. Od tamtej pory tylko e-papieros. Z perspektywy patrząc nie było to takie trudne. Owszem czasem był mały stres jak np. prez zaniedbanie;) kończył się liquid lub spaliła się grzałka, a tu akurat trzeba gdzieś wychodzić:) Teraz już wiem, że prawdziwy waper musi być przygotowany na wszystko. Aby mieć spokojną głowę trzeba mieć zapas liquidu, "zdublowany" sprzęt i zapas energii oraz dla bezpieczeństwa dwie ładowarki. Tak zaopatrzony mogę spać spokojnie. Przy okazji policzyłem ile dni byłoby dziś gdybym nie zrobił sobie powrotu do analogów po pierwszym podejściu do e-papierosów. Otóż byłoby 2306 dni.

Teraz o nowym nabytku. Tydzień temu w sklepie poster82.pl kupiłem za bardzo przyzwoitą kwotę 93pln (z wysyłką) moda Anyvape VMW Sub Ω. Ciekawe urządzenie. Tu http://www.e-papierosy-forum.pl/anyvape-vmw-sub-mod-t80200.html więcej informacji. Ze swej strony mogę powiedzieć, że akumulator jest naprawdę solidny, dzień wapowania bez problemu (w nocy ładuję i dzień spokoju). Po drugie sam sobie ustawia (i robi to naprawdę dobrze) moc w zależności od oporności grzałki. Za każdym razem smak, moc i chmurka jest bez zastrzeżeń. Po trzecie jest bardzo mały, zgrabny, poręczny i co również ważne praktycznie bezobsługowy. Po tygodniu użytkowania polecam z czystym sumieniem:)

A z parownikiem The DID prezentuje się tak:

I jeszcze słów kilka o nowym setup-ie do mojego drippera. Dziś po raz pierwszy porwałem się na dość skomplikowaną konstrukcję i stworzyłem samodzielnie Clapton coil do Origena. Dla nie wtajemniczonych, grzałka ta zrobiona jest podobnie do struny basowej w gitarze. Środek (rdzeń) jest z grubszego drutu (u mnie Kanthal A 0,4), a "spirala" na zewnątrz z cieńszego (u mnie Kanthal A 0,25). "Ukręcone" przy pomocy wiertarko-wkrętarki i cierpliwości oraz precyzji. Z takiego połączenia, na śrubokręcie 2mm zrobiłem cztery zwoje i do drippera. Niestety padł mi miernik oporności, więc zostanie ona tajemnicą. I jest bardzo dobrze. Mod opisany powyżej zmierzył sobie wszystko, dobrał odpowiednie napięcie i chmurka, smak i moc powalająca;) 

Tak wygląda mój pierwszy Clapton coil setup:


Tyle na dziś. Idę się delektować liquidem o smaku poziomki;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz